Soczysty finał
Nauczycielka poprosiła dzieci o napisanie wypracowania, które kończyłoby się zdaniem: "Mama jest tylko jedna". Następnego dnia pani pyta dzieci o ich prace.
- Małgosiu, przeczytaj swoje wypracowanie.
- Mama jest kochająca, przytula nas i układa do snu. Mama jest tylko jedna.
- Świetnie, Małgosiu. Teraz ty, Pawełku.
- Mama wyprowadza nas na spacery i kupuje nam rowery. Mama jest tylko jedna.
- Bardzo dobrze, Pawełku.
Po wysłuchaniu prawie całej klasy, pozostał tylko Jasiu.
- Jasiu, a ty co napisałeś?
- W domu była impreza urodzinowa mamy. Goście bawili się świetnie, jedli tort i pili sok. Nagle skończył się sok, więc mama poprosiła mnie: "Jasiu, sprawdź w lodówce, czy jest więcej soku". Poszedłem do kuchni, otworzyłem lodówkę i zawołałem: "Mama! Jest tylko jedna!"