Świńskie szczęście
Bardzo stary rolnik wraz ze swoją żoną opierają się o ścianę w chlewie.
Przyglądają się swojej trzodzie.
W pewnej chwili kobieta z tęsknotą przypomina sobie lata młodości i to, że za tydzień będą mieli złotą rocznicę ślubu.
Przytula się do męża i mówi:
- Zróbmy przyjęcie, Marian, zaprosimy gości, zabijmy świnię.
Rolnik podrapał się po siwej głowie, przytulił żonę i odpowiedział:
- Kryśka no co ty. Dlaczego, za to co stało się 50 lat temu ma odpowiadać nasza świnia.