Egzaminacyjna gimnastyka

Wykładowca przed ustnym egzaminem zapisuje na tablicy cyfry 3, 4 oraz 5. Następnie zwraca się do studentów: - Proszę Państwa, a teraz wszyscy podnosimy ręce i serdecznie machamy w kierunku tablicy. Zaskoczeni studenci obawiający się ustnego egzaminu podnieśli ręce i machają. Nauczyciel przygląda się i po chwili dodaje: - Brawo, brawo, właśnie jakże optymistycznie i miło pożegnali się Państwo z tymi ocenami.

Zobacz inne dowcipy z tej kategorii

Ospa bez granic

Proszę pani moja siostra ma ospę - mówi Jasio wpadając do klasy spóźniony. Uciekaj do domu i przyjdź za dwa tygodnie. Zarazisz resztę uczniów - poleca pani. Za dwa tygodnie Jasio wraca i mówi: - Siostra napisała, że jest już zdrowa. - Jak to napisała - dziwi się pani. - Bo moja siostra mieszka w Niemczech.

Prezent Jasia

Zakończenie roku szkolnego. Każde dziecko przyniosło prezent z własnego zakresu możliwości. Pani wiedząc, gdzie pracują rodzice dzieci próbuje zgadnąć, co dostała bez otwierania prezentu. Najpierw prezent daje Ania. Pani wiedząc, że jej rodzice pracują w kwiaciarni, potrząsa pudełkiem i mówi: - Aniu, czy to są kwiaty? - Skąd pani wiedziała? Później prezent daje Waldek. Pani wie, że jego rodzice pracują w sklepie ze słodyczami. Potrząsa pudełkiem i mówi: - Waldku, czy to są czekoladki? - Skąd pani wiedziała? Sytuacja powtarza się kilkanaście razy. Pani zawsze bez problemu zgaduje co dostała. Jako ostatni daje prezent Jasio. Pani wie, że jego rodzice pracują w branży monopolowej. Nim potrząsnęła pudełkiem zauważyła, że z pudełka coś wycieka. Postanowiła to polizać. - Jasiu, czy to jest szampan? - Nie... Pani postanowiła jeszcze raz "skosztować": - No to może ajerkoniak? - Nie... - Poddaję się, Jasiu. Co to jest? - Świnka morska!

Dyrektorska pomyłka

Dyrektor pewnej szkoły podstawowej przechadza się korytarzem. Z jednej klasy dochodzą głośne wrzaski. Wchodzi do środka, łapie za rękę najgłośniej wrzeszczącego, wyprasza go na korytarz i stawia w kącie. Po chwili z klasy wybiegają dwaj chłopcy, którzy pytają: - Czy możemy już iść do domu? - A z jakiej racji? - No, bo skoro nasz nowy nauczyciel geografii stoi w kącie, to chyba lekcji nie będzie, prawda?

Miłosny dylemat

Egzamin końcowy z anatomii Profesor zadaje studentce z wydziału lekarskiego pytanie: - Jaki narząd jest u człowieka symbolem miłości? - U mężczyzny czy u kobiety? – dopytuje studentka, aby zyskać na czasie. - Mój Boże, Mój Boże! - wzdycha Profesor i kręci głową dodając: - Za moich czasów było to po prostu serce.

Zagadkowe zadanie na sesji

Na Akademii Medycznej na pierwszym roku trwa sesja egzaminacyjna. Z sali gdzie trwa egzamin wychodzi smutny student. Koledzy podchodzą do niego i pytają: - Zdałeś? - Nie… - odpowiada zrezygnowany - Dlaczego? - pytają zdziwieni koledzy - Bo profesor zadał mi takie głupie pytanie. - Jakie pytanie? - dopytują. - Co trzeba mieć, aby zrobić lewatywę? - I co odpowiedziałeś? - No jak co..? Dupę.

Może też Ci się spodobać