Negocjacje w dżungli

Lew postanowił zrobić listę zwierząt, które zje. Zwierzęta lekko przestraszone postanowił upewnić się czy są na liście. Pierwsza na odwagę zebrała się Sarenka: - Lwie a czy ja jestem na twojej liście? - Przykro mi niestety jesteś - odpowiedział Lew Na to Sarenka drżącym głosem: - Lwie czy mogę prosić abyś dał mi jeszcze jeden dzień życia chce się z rodziną pożegnać. - OK nie ma sprawy - odrzekł Lew Następnego dnia Lew zjada Sarenkę. Drugi odważny to Lis: - Lwie czy ja jestem na liście? - No niestety jesteś - odpowiada Lew. A czy dasz mi jeden dzień żebym pożegnał się z rodziną? - pyta przestraszony Lis. - Proszę bardzo - odpowiada Lew Następnego dnia Lew zgodnie z obietnicą zjada Lisa. Na następny dzień przychodzi do Lwa Króliczek. - Lwie przepraszam a czy ja jestem na liście? - Jesteś, jesteś Króliczku - odpowiada Lew - A czy mogę mieć prośbę, mógłbyś mnie wykreślić z tej listy? - Spoko, nie ma sprawy - odpowiada Lew.

Zobacz inne dowcipy z tej kategorii

Lew zdradza sekret zoo

W warszawskim ogrodzie zoologicznym pojawił się problem – ich główna atrakcja, goryl, niespodziewanie zdechł. Zastanawiając się, jak szybko rozwiązać ten problem, zarząd zoo postanowił zatrudnić kogoś, kto tymczasowo zastąpi goryla, czekając na przybycie nowego. Zgłosił się do tego zadania student, który po otrzymaniu instrukcji miał udawać goryla, w tym bawić się i huśtać na linie. Po kilku dniach, podczas zbyt energicznego huśtania, wypadł z klatki do wybiegu dla lwów. W szoku zaczął szukać wyjścia, krzycząc o pomoc. Lew, po krótkiej obserwacji, szepnął mu: – Nie krzycz, inaczej wylecimy z roboty oboje!

Niedźwiedzia logika

Zły niedźwiedź chodził po lesie i tylko czekał, aby komuś przyłożyć. Zobaczył zajączka: - Ty, zając, czemu chodzisz bez czapki? I łup go! Idzie dalej, zobaczył wilka. - Wiesz co, mam ochotę komuś przyłożyć... - No to idziemy do zająca... - Ale już dostał, głupio jakoś... - Pretekst zawsze się znajdzie. Poprosisz go o papierosa. Jak da z filtrem, to powiesz, że chciałeś bez filtra. Jak da bez filtra, to powiesz, że chciałeś z filtrem. Poszli do zajączka. - Cześć zajączku, poczęstuj mnie papierosem. - Chcesz z filtrem czy bez filtra? - Zając, ty znowu bez czapki chodzisz...

Pożarowy sprint żółwia

Przychodzi żółw do sklepu i mówi: - Proszę szklankę wody! - Proszę. Następnego dnia przychodzi żółw do sklepu i mówi: - Proszę szklankę wody. - Proszę! Niedźwiedź taki zaciekawiony i pomyślał, że zapyta się go po co mu ciągle ta szklanka wody. Na następny dzień przychodzi żółw do sklepu i mówi: - Poproszę szklankę wody - Co ty tak po szklankę wody przychodzisz? - Nie ma czasu na dyskusje. My tu gadu, gadu a tam las się pali!

Zając kontra niedźwiedź

Spotkał się zając z niedźwiedziem: - Te, zając, chcesz zobaczyć helikopter? - No pewnie! - To zamknij oczy! Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił je, a zając FRRRRRRRR - poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki. Niedźwiedź tylko zarżał głośno i poszedł dalej. Kilka dni później spotykają się znów. Zając mówi: - Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter? Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy: - No, chcę. - To zamknij oczy! Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli ogromnym kijem przez łeb. Niedźwiedź padł, a zając uciekając krzyczy: - No i dlaczego tak blisko łopat stajesz?

Dziecięcy strażnicy sypialni

Rozmawiają dwie przyjaciółki przy kawie i jedna z nich mówi do drugiej: - Wiesz, razem z mężem wynaleźliśmy wspaniały środek antykoncepcyjny. Działa w stu procentach! - No co Ty? No mów jaki? Mów, mów kochana! - Przed każdym pójściem do łóżka, spędzamy wieczór z naszymi kochanymi dzieciakami.

Może też Ci się spodobać