Gacie kontra trening.
W pewnej wsi rozgrywają się zawody, kto najdłużej wytrzyma w wodzie. Pierwszy śmiałek wytrzymał 60 sekund i wszyscy go pytają:
- Jak pan to zrobił?
A on ze spokojem odpowiada:
- Trening, trening i jeszcze raz trening.
Następny śmiałek wytrzymał prawie 120 sekund i znowu wszyscy go pytają:
- Jak Pan to zrobił.
A mężczyzna na to:
- Trening, trening i jeszcze raz trening.
Następny śmiałek wytrzymał 180 sekund i wszyscy go pytają:
- Panie jak pan wytrzymał tak długo?
- Trening. Tylko trening - odpowiada mężczyzna.
Ostatni śmiałek wszedł do wody, zanurzył się i mija 1 minuta - nic, 2 minuta - nic, 3 minuta - nic. Po 4 minucie wynurza się, ledwo oddychając. Podbiega do niego lekarz, aby upewnić się czy nic mu się nie stało. Okazuje się, że wszystko jest w porządku. Ludzie zaczynają dopytywać:
- Panie, panie jak udało się Panu tak długo wytrzymać pod wodą - 4 minut - wielki szacunek.
Na to mężczyzna odpowiada spokojnym głosem:
- Nie wiem, chyba gdzieś gaciami zahaczyłem, bo nie mogłem wypłynąć.