Wariacki most świetlny
Dwaj wariaci kradną w domu miliardera cenne przedmioty.
Nagle podjechała policja a oni uciekają w popłochu.
Biegną, patrzą przepaść.
Jeden mówi:
- Skaczemy?
- No co ty, nie jestem samobójcą!
- To ja mam pomysł, ja zapalę latarkę a ty przejdziesz po promieniach światła, może być?
- Nie jestem wariatem, ja będę przechodził a ty mi latarkę zgasisz!