Uciekinier z nietypowymi pytaniami

Więzień ucieka z więzienia po 15 latach, włamuje się do domu, szukając pieniędzy i czegoś do obrony, ale zamiast tego znajduje młodą parę w łóżku. Każe mężczyźnie wstać i przywiązuje go do krzesła. Następnie zbliża się do dziewczyny, szepcze jej coś do ucha i idzie do łazienki. Gdy jest w łazience, mężczyzna mówi do swojej dziewczyny: – Słuchaj, to uciekinier z więzienia. Pewnie długo nie widział kobiety. Jeśli coś od ciebie chce, lepiej się nie opieraj, bo może być niebezpieczny. Bądź silna, kochanie, damy radę. Kocham cię. Na to dziewczyna odpowiada szeptem: – Spokojnie, kochanie. Wcale mnie nie podrywał. Tylko spytał, czy masz jakąś pomadę ochronną do ust. Powiedział, że wyglądasz naprawdę dobrze. Bądź silny, kotku, ja też cię kocham.

Zobacz inne dowcipy z tej kategorii

Ostatnia droga z humorem

Zmarł znany kardiolog i urządzono mu bardzo uroczysty pogrzeb. Podczas ceremonii za trumną było ustawione olbrzymie serce, całe pokryte kwiatami. Kiedy skończyły się modlitwy i przemówienia, serce otworzyło się i trumna wjechała do środka. Następnie serce zamknęło się i tak ciało doktora pozostało w nim na zawsze... W tym momencie ktoś z obecnych wybuchnął głośnym smiechem. Wszystkie oczy zwróciły się na niego, więc powiedział: - Bardzo przepraszam, ale wyobraziłem sobie swój własny pogrzeb. Jestem ginekologiem. Proktolog zemdlał...

Kosmici i krowa

Przyleciało dwóch kosmitów na łąkę i patrzą zwierzę w łaty, spoglądają do atlasu: Krowa pije wodę daje mleko. Wzięli ją nad strumień, jeden wsadził jej łeb do wody, a drugi nadstawia miskę od tyłu. Po chwili wylatuje krowi placek - ten z miską woła: - Podnieś jej łeb - bo muł z dna ciągnie.

Malinka kontra rodzice

Raz mój ojciec nakrył mnie z dziewczyną w moim pokoju. Ale powiedział: – Dobra, nic mamie nie powiem, to będzie nasz mały sekret. Następnego dnia jemy całą rodziną śniadanie, nagle matka mnie pyta: – Synu, skąd masz malinkę na szyi? – To jest nasz mały sekret z ojcem - odpowiedziałem.

Bożenka kontra sąsiadki

Spotykają się dwie przyjaciółki: – Jak tam zdrowie, Bożenko? – Lepiej nie pytaj, głowa boli, korzonki, wrak człowieka po prostu! – Ciekawe. Wczoraj widziałam jak wieczorem od Ciebie wychodził Jacek, dzisiaj rano Andrzejek… Nie powiesz mi, że TV oglądaliście… – Co za ludzie! Co za ludzie! Tylko jeden organ zdrowy, a jeszcze zazdroszczą…

Smak sprzed dwóch tygodni

W nadmorskiej miejscowości letniskowej facet wchodzi do restauracji, siada za stolikiem i zamawia rybę. Gdy kelner podaje rachunek, facet mówi: - Przyjechałem tutaj przed dwoma tygodniami i teraz żałuję, że już wtedy nie odwiedziłem tego lokalu! - Miło mi to słyszeć, drogi panie. - Wówczas ryba, którą mi pan podał, musiała być jeszcze świeża.

Może też Ci się spodobać